Stymulujące środowisko niemowlaka – czyli jakie?

Czy wasze nowonarodzone dziecko przewróciło życie rodziny do góry nogami? To zrozumiałe! Na świecie pojawił się człowiek, który sam nie umie jeszcze zaspokoić żadnej swojej potrzeby i jest całkiem od was zależny. Tak jak wszyscy rodzice, chcecie otoczyć swojego maluszka jak najlepszą opieką. Pomimo zmęczenia, jakie przynosi rola opiekuna wielokrotnie w ciągu dnia karmicie, przewijacie, kołyszecie, usypiacie maleńkiego człowieka. Jego potrzeby stają się na długi czas waszym najwyższym priorytetem.

Poza bezpieczeństwem i dbaniem o zdrowie, chcecie zapewnić dziecku jak najlepsze warunki do rozwoju. Stworzyć mu środowisko, w którym będzie mogło w pełni rozwinąć swój potencjał. Ale jak ma wyglądać takie bogate, stymulujące środowisko, z czego się powinno składać? Oto kilka ważnych elementów.

RELACJE

Od urodzenia to wy – mama i tata jesteście najważniejszymi osobami w życiu waszego maluszka, całym jego światem. Odpowiadacie na wszystkie jego potrzeby- te fizyczne i te emocjonalne. W psychologii taka postawa rodziców nazywana jest responsywną. Budują ona
w dziecku silne przekonanie, że świat jest bezpieczny, że inni ludzie niosą pomoc i że jego potrzeby są ważne. To absolutna podstawa budującego się poczucia własnej wartości i bezpieczeństwa. Niemowlaki są „zaprogramowane” do budowania relacji instynktownie same wciąż dążą do bliskości- obserwują twarze rodziców i innych ludzi, uwielbiają słuchać dźwięku ludzkiego głosu, uspokajają się wyłącznie z pomocą opiekuna, chcą być dotykane. Silna, ciepła więź z mamą i tatą to najważniejszy element stymulującego środowiska dziecka. To bezpieczna baza, z której dziecko po kilku latach będzie wypływać w świat.

Spędzajcie z maluchem dużo czasu – bawcie się, ale też zapraszajcie malucha do towarzyszenia wam w codziennych czynnościach. Patrzcie sobie często w oczy, dbajcie o czuły dotyk i dużo śmiechu. I róbcie zdjęcia! Wasz maluch bardzo szybko rośnie i się zmienia. Pamiętajcie, że w relacji jest miejsce na wszystkie emocje. Żadna z emocji dziecka nie jest wymierzona przeciwko wam- jest sygnałem o niezaspokojonych potrzebach. Nie obrażajcie się na dziecko, nie każcie mu się uspokoić w samotności. Kiedy wasze dziecko najgorzej się zachowuje, wtedy potrzebuje was najbardziej.

ZMYSŁY

Człowiek został zaopatrzony przez naturę w wyspecjalizowane odbiorniki – oczy, uszy, nos, język i skórę. Z nich do mózgu nieustannie transportowane są informacje o świecie zewnętrznym. Jeśli chcecie tworzyć dla dziecka na co dzień stymulujące środowisko, pamiętajcie
o tym, aby od początku dawać dziecku okazję do słuchania różnorodnych dźwięków, smakowania różnych smaków, wąchania wielu zapachów, dotykania różnych faktur. Szczególnie rozwijające dla mózgu są doświadczenia multisensoryczne – czyli takie, które stymulują kilka zmysłów na raz!

RUCH

Rozwój dziecka następuje w ruchu.  Jest on niezbędnym składnikiem stymulującego środowiska malucha. Ważne, aby zapewniać dziecku możliwość różnorodnego doświadczania ruchu. Turlanie, wspinanie się, kręcenie, kołysanie, przeciskanie się, skakanie, bujanie- to nie tylko rewelacyjny sposób na zabawę z dzieckiem,  ale również sposób na ćwiczenie układu przedsionkowego (nazywanego zmysłem równowagi). Dzięki temu wasze dziecko ćwiczy równowagę, koordynację, postawę ciała a także planowanie ruchu (precyzję ruchu). I poznaje świat!

KOMUNIKACJA

Język to niezwykle ważny element rozwoju dziecka. Jest sposobem interakcji i komunikacji rodzica i dziecka. Już w życiu płodowym maluszek słyszy głos mamy i taty. Liczne badania wykazały, że po narodzinach potrafi je rozpoznać! Oczywiście, zanim dziecko samo będzie wypowiadało słowa i zdania minie ponad dwa lata. W tym czasie wypełniany zostaje tak zwany magazyn mowy biernej – rozpoznawanie i rozumienie słów wypowiadanych przez innych. Jako rodzice gracie w tym procesie pierwsze skrzypce! Mówcie do dziecka jak najwięcej. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że z każdym wypowiadanym do malucha słowem jego mózg rozwija się – tworzą się nowe połączenia między neuronami, które otwierają drzwi kolejnym połączeniom. To jednak nie samo słyszenie wypowiadanych słów (płynących na przykład z telewizora), ale słowa w połączeniu z interakcją między rodzicem i dzieckiem. Mówcie do dziecka jak najwięcej- opowiadajcie co robicie, recytujcie wierszyki, czytajcie książki codziennie!

WITAMINA N

Czyli natura! Kontakt dziecka z przyrodą daje radość i poczucie wolności. Pobudza ciekawość i kreatywność. Rozwija wszystkie zmysły, uczy odwagi, empatii. W naturalny sposób uczy, jak funkcjonuje świat. Niektóre badania pokazują nawet zależność między ilością kontaktu z naturą, a inteligencją dzieci! Błoto, patyk, kałuża, drzewo do wspinania, piasek, ale również zwierzęta – niech nie zabraknie ich w życiu waszego dziecka.

NIE ZA DUŻO, NIE ZA SZYBKO

Czy im więcej tym lepiej? Ta reguła nie sprawdzi się w przypadku stymulacji rozwoju dziecka… Przestymulowanie – to taki stan, w którym do układu nerwowego dochodzi zbyt wiele bodźców naraz, lub dochodzą one bez przerwy przez długi czas. Układ nerwowy nie radzi sobie z nadmiarem bodźców do przetworzenia. Prowadzi to do przeciążenia, zmęczenia układu nerwowego maluszka. W przypadku dzieci przestymulowanie daje o sobie znać poprzez rozdrażnienie, rozbicie, płacz, odwracanie się od źródła bodźca. Ograniczcie wtedy bodźce dopływające do dziecka i pomóżcie mu wrócić do równowagi poprzez bliskość, dotyk, miękki głos.

Czy im szybciej, tym lepiej? I to powiedzenie też zupełnie nie pasuje do rozwoju dziecka… Jako rodzice możecie stymulować swojego maluszka, zachęcać go, zaciekawiać, zapewniać wiele różnorodnych doświadczeń.

ROZWÓJ TO NIE WYŚCIG, ANI LISTA PUNKTÓW DO ODHACZENIA.

Każde dziecko dojrzewa inaczej, jego rozwój ma swoją niepowtarzalną dynamikę. I nie należy tego procesu zbytnio przyspieszać. Dziecko musi się nauczyć chodzić, zanim zacznie biegać – w sensie dosłownym i przenośnym.

Pamiętajcie, że stymulacja ma być adekwatna do wieku i możliwości maluszka. Nie należy na przykład w pierwszych miesiącach życia otaczać go zbyt jaskrawymi kolorami, ani zbyt głośnymi i gwałtownymi dźwiękami. Dziecko nie korzysta wtedy z takiej nadmiernej stymulacji – wręcz przeciwnie, próbuje się przed nią bronić. Podobnie z nauką siadania czy chodzenia – zawsze czekajcie na dziecko. Ono wie najlepiej, kiedy jest gotowe.

Jako rodzice i opiekunowie budujcie na co dzień ze swoim maluszkiem ciepłą, silną relację i twórzcie wokół niego ciekawy, bogaty w doświadczenia świat. I świętujcie każdy dzień!

Autorka: Marta Chrościcka
Psycholożka i terapeutka dzieci, młodzieży i rodzin. Pracuje w kilku żłobkach, przedszkolach oraz poradniach psychologicznych.